Czasem to nie wiem co ja tutaj robię. Czuję się taka beznadziejna i płytka. I nie wiem czy po prostu tak to od czasu do czasu ma wyglądać między nami czy staram się ratować, coś czego nigdy nie było.
Czuję się naprawdę bez sensu, ale nie potrafię sobie wyobrazić życia bez Niego. Nie potrafię zrezygnować, przecież poddają się tylko tchórze, czyż nie?
" Naucz mnie jak mam żyć..."
Od razu poddawać się nie można, trzeba walczyć o swoje szczęście :)
OdpowiedzUsuńwarto walczyć, ale nic za wszelką cenę ...
OdpowiedzUsuńJa powiedziałabym raczej, że tchórze zostają i godzą się na wszystko, byleby nie zostać samemu.
OdpowiedzUsuńWarto dać szansę, owszem. Warto także powalczyć. Ale w pewnym momencie trzeba powiedzieć sobie "stop" i zastanowić się, czy chcemy dalej w to brnąć razem ze wszystkimi konsekwencjami.
Jeśli uważasz, że warto - walcz i bądź szczęśliwa.
jesli cos jest wazne i warte to warto walczyc lepiej bo w koncu jak to mowia lepiej zalowac ze sie nie udalo niz ze sie nie sproobowalo..
OdpowiedzUsuńaaa i nie jestes beznadziejna i plytka! prosze sobie to wbic do swoje slicznej i madrej glowki! :)
Zgadzam się z osobą powyżej .... nie za wszelką cenę.
OdpowiedzUsuńWedług mnie wątpliwości nie pojawiają się bez przyczyny, a w konkretnym celu. Jeśli już teraz je masz to może czas przeanalizować wszystko i zadać sobie pytanie czy jesteś gotowa znosić jego wszystkie wady, humory i przyzwyczajenia, czy jesteś gotowa budzić się obok niego co dnia i tak już do końca życia?? Jeśli tak to walcz! Jeśli nie to jest pora zamknąć te drzwi.... I pytanie najważniejsze czy jesteś pewna, że on chce tego samego?
a jak czujesz?
OdpowiedzUsuńJesli warto to walcz ;)
OdpowiedzUsuńTo nie jest kwestia tchórzostwa. Grunt to w życiu nie iść na łatwiznę - jeśli czujesz, że kochasz, że Ci zależy, że warto - próbuj i walcz. Ale jeżeli masz wrażenie, że robisz to na siłę, że się męczysz, że coś nie gra - czasem największą odwagą jest odpuścić. A to wcale nie to samo co poddanie się.
OdpowiedzUsuńPowodzenia :*
Wakacje, słońce, pogoda, Marguś! Nie czas na smutki! :*
OdpowiedzUsuńJeśli w pewnym momencie stwierdzisz, że to ponad Twoje siły - to wcale nie jest tchórzostwo. Czasami warto pomyśleć "egoistycznie" i odpuścić, jeśli się dusisz i nie jesteś w stanie wytrzymać. Jeśli jednak czujesz się w z Nim w jakiś sposób szczęśliwa - walcz. Na to, co najlepsze zawsze warto czekać:)
Nie warto się załamywać. Wiem, że to brzmi bardzo banalnie, ale przecież taka jest prawda :)
OdpowiedzUsuńdla mnie jesteś KIMŚ ;-)
OdpowiedzUsuńWarto walczyć albo odniesiesz sukces po tym albo staniesz się mądrzejsza i nie popełnisz tych samych błędów.
OdpowiedzUsuń