Jak ja nie lubię jak ktoś czyta moje posty i ich nie rozumie, a zwłaszcza wtedy gdy piszę całkiem wprost.
Nie, nie wysłałam MU życzeń i nie chciałam mu życzeń wysyłać. Chciałam tylko śmieszne życzenia, z których mogłabym się pośmiać. Byłam ciekawa Wasze inwencji twórczej. Ale nieważne już.
Majówka minęła, majówka już za nami, a ja dalej czuję się rozleniwiona. To było kilka fajnych dni z moimi znajomymi. Chwilami śmiem twierdzić, że nawet nie pamiętałam o kimś takim jak Serduszkowy. Nie pojawiły się myśli typu "o chciałabym, żebyś tu ze mną był". Chyba robię postępy. Chyba, bo mimo wszystko dalej łapią mnie te głupie chwile zamyślenia i tego, że no tak mi się nie powiodło. I właśnie przechodzę etap, którego można by nazwać nienawiścią. Nie lubię go za wszystko i wściekam się o wszystko i każde jego zachowanie o którym nawet dowiaduje się przez przypadek komentuje obraźliwie. Wkurza mnie. W ogóle to miał być post nie o Nim, ale wyszło jak zawsze.
I tak dziś się zastanawiałam jaka ja jestem głupia i nie potrafię czerpać z życia jak najwięcej. Od czasu do czasu chodzę na jakieś tam randki (jakiś raz na kwartał) - tak z nudów, a całowałam się ostatni raz w czerwcu, czyli niebawem minie rok... Bo przecież zakochałam się w Nim i z nikim innym nie potrafię. A może gdyby któryś z... By mnie pocałował, to może chociaż trochę by mi przeszło?
Nie bierzcie mnie za wariatkę z tymi moimi dylematami :P
Następny post - postaram się, żeby był już normalny.
e zakochasz się jeszcze nie jeden raz i mam nadzieję,że wzajemnością leniuszku:)
OdpowiedzUsuńnie jeden raz? no przestań, tak wiele to aż nie chce :D
UsuńTo zakochasz się jeszcze tylko raz, ale tak już na wieki wieków amen! :D
Usuńo to to to :D zgadzam się na wieki wieków ameeeeeen! :D
UsuńJa dostałam ostatnio pozdrowienia od mojego byłego faceta, po około 6 latach od rozstania od jeszcze o mnie pamięta i mnie pozdrawia :-)
OdpowiedzUsuńMyślę, że z czasem znajdziesz tego odpowiedniego, w którym się zakochasz. Życzę Ci tego ;*
Zakochanie jest czasem bardzo proste, gorzej z resztą... Ale dziękuję ;)
Usuń2 lata minie niebawem ;-)
UsuńA czemu pytasz?
Oj cicho z tym normalnym postem, my tu lubimy słuchać Twoich wywodów, Margs :3
OdpowiedzUsuńNie jesteś głupia, kotku. Tylko nieszczęśliwie zakochana. To różnica :)
Dziękuję za przypomnienie :D Lubimy poczytać i się pośmiać ;D
UsuńSorry, dude :( Oj tam, od razu śmiać. Czasami płakać ^^
UsuńW końcu każdy znajdzie swoje szczęście. Ty też trafisz na mężczyznę, który będzie Ciebie wart. I właśnie, nie jesteś głupia -.- po prostu pomyliłaś drogi, że tak powiem.
OdpowiedzUsuńEj też się nad tym zastanawiałam, aby ... aaa tak dla własnego ego się pocałować, może przytulić z tym kolegą - albo innym. Od jutra mam możliwość przynajmniej do końca tygodnia. Ale pewnie i tak wypije coś i będę stękać za młodziakiem.
OdpowiedzUsuńmy i te nasze głupie sentymenty!
UsuńPrzyznaje. Nie całowałam - tęskniłam FUCK
UsuńU mnie mija już bodajże 3 rok i niestety nadal nachodzą mnie myśli z Panem X w tle.
OdpowiedzUsuńMam za sobą kilkanaście randek, tych udanych i tych mało udanych, ale nadal nie wyleczyłam się z Pana X.
Ktoś porządnie musi Nam skopać tyłek...albo porządnie...wycałować ;D
Buźka !
a jak chcesz korzystać z życia?
OdpowiedzUsuńz notki wynika, że brakuje mi całowania xD
Usuńe tam poduszka wystarczy xD
Usuńto jest tylko załącznik do życia ;)
UsuńMała, jak Cie nastepny skrzywdzi to wiedz, dlaczego wybuchnie 3 wojna swiatowa :P a tak na powaznie, nie byl Ciebie wart zaslugujesz na kogos o wiele lepszego :) czasami trzeba poczekac, a calowac to tez trzeba umiec z sercem, i nie kazdy facet to potrafi. Dam sobie reke urwac ;)Nosek do gory :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie teraz jest dobry czas na randki, na zakochanie się, więc kochana do dzieła :D
OdpowiedzUsuńTaki stan zawieszenia jest okropny.
OdpowiedzUsuńTeż dawno się nie całowałam, ostatnio jakoś z nim, byli bardzo dawno temu. Musimy to nadrobić!
OdpowiedzUsuńJa też mam na komcie tylko nieodwzajemnione zauroczenia, doskonale Cię rozumiem...
OdpowiedzUsuńja też jestem na etapie nienawiści :D
OdpowiedzUsuńraczej pewne sytuacje fizyczne takie jak np. pocałunek nie sprawią, że nagle uczucia z jednej osoby przeleją się na drugie, przynajmniej u normalnych osób takie akcje nie mają miejsca. Raczej cierpliwy i w tym przypadku wolno płynący czas może tylko sprawić, że zapomnisz
OdpowiedzUsuńU mnie weekend majowy minął bardzo szybko, ale było bardzo fajnie :)
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem , przejdz ten etap a ppozniej zastanow sie czego tak naprawde chcesz, czy na pewno chcesz go nienawidzic za cale zlo tego swiata ? po 3 latach zwiazku wpadlam przez takie cos w gleboka depresje bo kochalam -za mocno jak sie okazuje. znajdz zajecie, zajmij się soba, tzrymam kciuki za lepsze jutro :)
OdpowiedzUsuńO rety, kiedy ja tu byłam... Ale przeczytałam wszystko, odrobiłam zaległości poświęcając noc na dwa dni przed dwoma ważnymi kołami, co do których mam poważne obawy :D Nie dało się oderwać jak już się zaczęło ^^
OdpowiedzUsuńWniosek po całości: faceci to są paskudni. Z tego całego cyrku Serduszkowego wynika, że po pierwsze sam nie wiedział czego chce, po drugie szukał chyba po prostu trochę ciepła, może rozrywki, pocieszenia na drobne chwile kiedy tego potrzebował i co? Koleżankę sobie od tego znalazł??? Co za typ... Ale też już mi się taki nawinął... bo się lubił poprzytulać... bo był samotny, bo kogoś potrzebował... na szczęście szybko spławiłam, bo był inny.
Przejdzie. Głupio brzmi, łatwo powiedzieć, ale kiedyś w końcu zawsze przechodzi ;) znajdzie się inny, lepszy, może ten właściwy nawet i z Serduszkowego będziesz się już tylko śmiać ;)
każdy ma dylematy - więc nie czuj się nienormalna ;)
OdpowiedzUsuńtaki stan "niczego specjalnego" jest okropny - przechodziłam to jakieś 3 lata no ale w końcu trafiłam ... oby i Tobie isę udało znaleźć TEGO jedynego i zapomnieć o TAMTYCH!
No to zaraz będzie etap: gdzie ja miałam oczy?! :D
OdpowiedzUsuńNo to może ta choroba Serduszkowy w końcu przemija.To pierwszy stopień do tego " Nie pojawiły się myśli typu "o chciałabym, żebyś tu ze mną był".
OdpowiedzUsuńp.s. choroba w cudzysłowie :)
OdpowiedzUsuńgratuluję postępów :) mi jest tak trudno wyrzucić faceta z głowy, że masakra :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam;)
oj tam, od razu za wariatkę, przestań, każdy może sobie coś mocniej poprzeżywać. A my cierpliwie wysłuchamy :)
OdpowiedzUsuńI nie denerwuj się- śmieszne życzenia śmiesznymi życzeniami, nawet nie warto ich rozważać dla kogoś, kto o życzeniach dla Ciebie na pewno by nie pamiętał.
Miłość jeszcze się pojawi i mam nadzieje, że tym razem ta Szczęśliwa :))
OdpowiedzUsuńMiłość to taka kapryśna "istota" pojawia się i znika to znowu pojawia się znienacka ;)
OdpowiedzUsuńOdczarowałby pocałunkiem?
OdpowiedzUsuń