wtorek, 18 grudnia 2012

32. No to nara

14 miesięcy temu.
(pisane w październiku)


Raz jest dobrze, raz jest źle. I przestał się nagle do mnie odzywać. Młody, może faktycznie za młody był. Stanęło na tym, że zapytał czego ja od niego oczekuje. W sumie nie zastanawiałam się nad tym jakoś skrupulatnie, ale w końcu doszłam do wniosku, że chyba chcę czegoś więcej, że nie wystarcza mi to, co jest teraz. Jechałam samochodem kiedy dostałam wiadomość od niego, która nie była zachwycająca, a raczej wszystko kończyła. Kiedy znalazłam się w domu, usiadłam na stołku w kuchni, włączyłam wodę na gazie w czajniku. Szumiało radio. Nagle w mojej głowie uruchomiły się te złowrogie myśli – że znów mi nie wyszło. Że znów to samo, że znów ktoś mnie po prostu nie chce. Zaczęłam płakać. Wtedy wszedł mój brat, a w radiu zaczęli mówić, że był wypadek w Rosji i zginęło dużo ludzi (nie, nie chodzi o Smoleńsk). Próbowałam się zamaskować, ale zauważył. Zapytał mnie czy w tym wypadku zginął mój idol, który pochodzi z tego kraju i dlatego płaczę. Roześmiałam się w momencie, bo to na szczęście nie była prawda. I przestałam. Pomyślałam: głupia Ty! Nie możesz płakać przez faceta, a tym bardziej jeszcze przez takiego małolata! Było mi przykro, ale trzeba było żyć dalej i sobie radzić.
Następnego ranka, odpisałam Mu z ironią, że ma rację i miłości przecież wcale nie ma, ona nie istnieje. I uwierzył, po czym zaproponował, że możemy się spotykać tak dla przyjemności. Chodziło o seks. Miałam wybitne szczęście, a może mam je do tej pory, że trafiałam tylko na takie gatunki facetów. Czy inne już naprawdę wyginęły?
Wzięłam sprawy we własne ręce i wysłałam kolejnego smsa. Tym razem do Kolegi od Serduszek. Może jeszcze nie wszystko było stracone. W głowie plątał się ten miły komplement od Niego kiedy staliśmy na schodach przed uczelnią...
(Chrzanić to, że On coś tam do Koleżanki z ławki. Po pierwsze, przecież ona go nie chciała, po drugie ja chciałam tylko, żeby poszedł ze mną na to wesele. Żeby chociaż raz w życiu ktoś ze mną był. Zawsze do tej pory wszędzie pojawiałam się sama. Zawsze.)
… więc może nie byłam taka zła i zgodzi się iść ze mną na to wesele, mimo że mieszkamy od siebie daleko i znamy się tak przeciętnie?

I... Zgodził się! Potem doszłam do wniosku, że publiczne zdjęcia jego Byłej – właśnie z wesela ze swoim nowym facetem wpłynęły na to, że się zgodził. Jeśli tak, wypadałoby mi jej podziękować. Chociaż i tak do końca bałam się, że coś nagle mu wypadnie i pójdę sama.



53 komentarze:

  1. zapraszam na świąteczny konkurs, do wygrania DOWOLNE BUTY! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie płacz!!z facetami zazwyczaj tak bywa, albo hormony nimi rządzą, albo nie potrafią się zdecydować czego tak naprawdę chcą...
    tak poważnie,to ciężko znaleźć porządnego chłopaka;musisz kopać głębiej i nie tracić nadziei że znajdzie się taki!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. ah,zapomniałam...co to za idol z Rosji ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. taki przystojniak jeden :D
      cały czas trafiam na takich gości, ile można...

      Usuń
    2. ahh,z poczatku myslalam,ze idol z Rosji to jakis piosenkarz albo sportowiec ^^
      moze nie bierz tych wszystkich gosci na powaznie, wtedy bedzie mniej rozczarowan a i ja bede spokojniejsza o Ciebie :)

      Usuń
    3. no, no piosenkarz :) słuchasz takiej muzyki może?
      aaale, ja nigdy ich na początku nie biorę na poważnie... a w momencie gdy się tak dzieje, to wszystko zaczyna się walić, kończyć itd.

      Usuń
  4. Jeszcze nie bardzo zdążyłam się wdrążyć o co chodzi..
    ale masz racje nie płacz przez faceta! Widocznie to nie to...
    Carpe diem - chwytaj dzień! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aaaa. z tego co zrozumiałam, to to już się wydarzyło kiedyś?
      I co warto było wtedy płakać?

      Usuń
    2. oczywiście, że nie :)
      to było w poprzednie wakacje dokładnie^^

      Usuń
  5. a mam pytanie trochę z innej beczki - dlaczego piszesz o tym co było ponad rok temu a nie teraz? ;>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no chcę uciec od tego co jest teraz...

      Usuń
    2. generalnie to... zostałam z niczym, tak w skrócie;p

      Usuń
    3. rozumiem.. gdy jest zbyt wiele 'opcji' na końcu nie masz żadnej..

      Usuń
    4. na końcu myślisz, że w końcu się uda, ale wciąż nie ma wymarzonego "końca" i musisz żyć od nowa..

      Usuń
    5. więc są dwie opcje, albo jesteśmy zbyt wybredne albo nie trafił się ten, który byłby odpowiedni :)

      Usuń
    6. ja mam jeszcze jedną opcję, taką, że jak któryś wg mnie mógłby zostać, to wtedy on jest "wybredny"...

      Usuń
  6. Może po prostu za bardzo chcesz z kimś być i dlatego nie wychodzi ci z facetami? I co byliście razem na tym weselu? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale nie chciałam... dopiero potem mi się odmieniło... z resztą może masz rację...

      Usuń
    2. A teraz jest tak samo jak wczesniej prawda?

      Usuń
    3. muszę sobie jednak wmówić, że nie.. że tak nie jest. a potem w to uwierzyć.

      Usuń
    4. Może pójść w tłum znajomych i tam kogoś poznasz ;)

      Usuń
    5. ee to się nie sprawdza.

      Usuń
    6. To może posiedz na jakims czacie :P

      Usuń
  7. szkoda płakać przez facetów... no może czasem można, ze szczęścia i jeśli wiesz, że to ten jedyny to nawet łzy nie przeszkodzą, ale w innym wypadku - nie i już!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja też trafiam na facetów, którzy oczekują tylko seksu :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to jedno jest pewne: mamy pecha.

      Usuń
    2. może my też powinnyśmy tego oczekiwać? :P

      Usuń
    3. i wtedy nagle się okaże, że trafi się jakiś inny?

      Usuń
    4. hah ;D
      tylko, że my nie umiemy tylko oczekiwać jednego :]

      Usuń
  9. Idol z Rosji? Olej małego, wrzącą herbatą :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. młodego haha;D a co, słuchasz takiej muzyki może?;>

      Usuń
    2. Co do lubienia .. Znam ją trochę, ale mam rodzinę na Białorusi więc jakoś ogarniam rosyjską kulturę ;P

      Usuń
    3. Wiktor! Znam. Mój wujek go lubi :P

      Usuń
    4. ooooooo:D totalne zaskoczenie! a Ty? :P

      Usuń
  10. Oj mam wrażenie czasem, że bez różnicy ile facet ma lat.. zawsze w niektórych sytuacjach zachowuje się jak bachor.. więc raczej nie spodziewaj się cudów u starszych chłopaków, ale próbuj;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no tak... oni wszyscy tacy sami, bez różnicy czy młodszy czy starszy...

      Usuń
  11. Dużo znam facetów, którzy oczekują tylko jednego - seksu.. :)
    na szczęście mi się taki nie trafił :P

    buziaki ;*

    OdpowiedzUsuń
  12. nie wiem co Ci powiedzieć, za każdym razem coś mnie trafia jak pomyślę, że trafiasz na palantów.
    Ja chyba nie trafiła tak jak Ty. Wprawdzie nie jest brunetem, ale codzienny sms "dzień dobry jak się spało?" zmiękcza mi serducho :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. blondyni też są przystojni:P ale blondyni to zło;D
      oooo, opowiedz o nim mi! :))

      Usuń
    2. co Ci mogę o nim powiedzieć? Zapytał mnie dziś czy po mnie przyjechać, powiedziałam, że nie będę mu zawracała głosy, a on powiedział, że nie mogę tak pisać, bo już dawno mu zawróciłam w głowie :P

      Usuń
  13. masz wspaniałego bloga! będzie mi miło jeśli spodoba Ci się mój i również go zaobserwujesz ;))

    OdpowiedzUsuń